pochorowaliśmy sobie (rodzinnie), wszystkich w domu po kolei położyło do łóżka. Na szczęście już jest ok.
Wczoraj nadrobiłam trochę zaległości, ulepiłam walentynkowe serduszka i wielkanocne barany. Muszę przygotować propozycję podziękowań dla gości komunijnych a więc jutro kolejny dzień lepienia :)
Dzisiaj przedstawiam Wam drugiego aniołka z serduchem w delikatnych kolorach. Ozdobiłam go tylko malutkimi kwiatuszkami. Mam nadzieję, że Wam się spodoba :)
Pozdrawiam cieplutko
Cudownie, że do mnie zaglądacie. Dziękuję ♥
Przepiękny ! Słodkie kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńPiękna anielica! U mnie szpital w domu:(
OdpowiedzUsuńŚliczny a kolorek jest po prostu cudny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę
Anielica jest przepiękna! Różni się od pozostałych, gdyż zrobiłaś ją w zupełnie inny sposób niż te dotychczasowe. Piękne barwy, intensywne, wyraziste, wręcz idealne!
OdpowiedzUsuńkolejna ślicznota, Aniu! a ta u góry po prostu bombowa, te serducha na spódnicy... jeszcze trochę się napatrzę i chyba kiedyś się w końcu skuszę na jakieś "lepionki" :))
OdpowiedzUsuńAleż ja lubię Twoje prace:)Koniecznie wpadaj na moje candy!!!Koniecznie!!!
OdpowiedzUsuńpiekne kolory- ta czerwień na turkusie , cudnie!
OdpowiedzUsuńcudnie urocze te maleńkie kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńAleż słodkie te kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńA pewnie,że się podoba ;)
OdpowiedzUsuńJest śliczna :)
Pozdrowioneczka :***