Witajcie :)
Pozostając w temacie wiosenno - świątecznym stworzyłam kolejne patyczaki: baranki z dyndającymi nóżkami.
Jak Wam się podobają?
A tak na marginesie to piękną mamy zimę tej wiosny.
Pozdrawiam ☼ cieplutko i dziękuję za przemiłe komentarze :)
Śliczne. Kurcze ja w tym roku żadnych patyczaków nie zrobiłam, ani na walentynki (choć były w planach) ani teraz na święta. Twoje są genialne. Strasznie podobają mi się mordziachy baranków :)
OdpowiedzUsuńAniu śliczne są te baranki , podziwiam Cię jaka Ty jesteś pracowita, kiedy masz czas na tworzenie tylu pięknych prac. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńJak mam czas to go wykorzystuję i lepię... lepię... lepię :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam ☼ cieplutko.
Anulka Ty pracusiu :) Jesteś niesamowita i wszystko co robisz jest cudne :)
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
Jakie słodziaki, a dyndające kopytka są świetne:)
OdpowiedzUsuńoh jakie baranki śliczne :)
OdpowiedzUsuńŚlicznoty!
OdpowiedzUsuńcudne "cudaki"..!
OdpowiedzUsuńAle super! I jakie piękne kolory! Ten pomarańczowy taki energetyzujący.:)
OdpowiedzUsuńświetne :-)
OdpowiedzUsuńAniu, baranki przecudne, a ten pomarańczowy aż razi!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuuuper, że Wam się podobają :) Wczoraj mieliśmy w domu teatrzyk barankowy :)
OdpowiedzUsuńale slodkie :)
OdpowiedzUsuńja zrobilam kursik na barany na patyku, calkiem przypadkiem
mam nadzieje ze nie pomyslisz ze zgapilam od ciebie ;<
buziaki!
Patyczaki widziałam na kilku blogach, a co na patyku? Pomysłów tysiąc i każdy ma swój :) Bardzo fajnie, że Ci się podobają :) Chętnie zobaczę Twoje.
UsuńBuziaki
Słodkie:-) można ozdobic świątecznie kwiatki na oknie:-)
OdpowiedzUsuń