Ostatnio pokazywałam Wam zatroskaną anielicę. Spodoba się bardzo :) i to mnie bardzo cieszy. Problem pojawia się, kiedy dostaję zamówienie na takiego samego anioła. Odpowiadam, że nie jest to możliwe. Jeżeli chodzi o duże anioły, nie jestem w stanie ulepić dwóch jednakowych. Mogą mieć podobne ułożenie rączek, minkę czy zdobienia sukni. Masa solna bardzo wdzięcznie układa się w dłoniach ale zazwyczaj pierwsze ułożenie jest najładniejsze a delikatność masy nie pozwala na częste poprawianie, ponieważ psuje to cały efekt. Plusem powinno być to, że wręczając taki prezent jesteśmy pewni, że jest wyjątkowy i niepowtarzalny.
W przypadku tego anioła bardzo się postarałam i wyszedł podobny do poprzedniego. Celowa była tylko zmiana koloru na fiolet.
Pozdrawiam ☼
witaj:) znowu pięknie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko i zapraszam do siebie na cukieraski:)
Wiem o czym mówisz, ja mam to samo. Nie wiem jak bym się starała nie potrafię zrobić dwóch identycznych rzeczy, bo albo przetarcie jest inne, albo napis nie odbił się w tym miejscu tak samo:)))
OdpowiedzUsuńA Anioł piękny!!!
Kochany ten aniołek ;)
OdpowiedzUsuńPiękny , piękny i jeszcze piękniejszy . Zapraszam do mnie po wyróżnienie za kreatywnośc i przyjaźń. Częstuj się bez zobowiązań.
OdpowiedzUsuń