2 lutego 2013

Roztańczony

Witajcie Kochani :)
Odstępuję na chwilkę od tematu Walentynek, jak zamykam oczy i tak widzę serca :)
Z pewnością zauważyliście, że królują u mnie dwa kolorki: różowy i fioletowy, podobają się, więc na razie nie będę nic zmieniała. Dzisiaj w fiolecie :)
Roztańczona anielica poleciała do Pani doktor w formie podziękowania.

Pozdrawiam ☼









5 komentarzy:

  1. Piękny aniołek! Ostatnio też spróbowałam popracować z masą solną. Wyszło nawet fajnie, ale chyba niepotrzebnie malowałam... Następnym razem wezmę przykład z Ciebie i namaluję tyko szczegóły :)
    Dzięuję za udział w moim candy. Losowanie już jutro!
    Powodzenia i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. och jak mi sie podobają te Twoje piękne Aniołeczki:) kolejny taki śliczny:)
    Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniołek uroczy. im mniej kolorów tym ładniejszy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu Twoje aniołki są prześliczne . Pozdrawiam i zapraszam na mojego nowego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna ta Anielica...pomysłów widać Ci nie brakuje, tak trzymaj!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde miłe słowo :)