A dzisiaj moje ulubione świeczniczki, tym razem z czerwonymi różyczkami. Bardzo proste w wykonaniu, spróbujcie same, gwarantuję, że świeczka w takiej oprawie umili nie jeden miły wieczór, być może walentynkowy :)
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie ciepłe słowa, które piszecie w komentarzach.
Super są te świeczniki - muszę też spróbować takie zrobić , tylko te różyczki to dla mnie czarna magia Aniu !
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się podobają :) W takim razie czas pomyśleć o prostym kursiku :)
Usuńbardzo fajne pomysły na świeczniczki i sliczne wykonanie
OdpowiedzUsuń