Witam serdecznie,
pomęczę Was trochę komunijnymi aniołkami :) Jeszcze parę sztuk czeka na pomalowanie.
Staram się, żeby były niepowtarzalną i miłą pamiątką.
Tego anioła ulepiłam na początku maja, znalazłam chwilkę, żeby go pomalować. Wyszedł dziewczęcy i delikatny. Takie anielice lubię najbardziej.
W następnym poście kolejna parka ślubna.
Pozdrawiam cieplutko
ładna, bardzo ładna
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten aniolek :) ma słodką sukienkę :) i bardzo uroczo wyglada :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ,buziaki Ewa
OdpowiedzUsuńPrzepiękna pamiątka. I taka inna niż wszystkie.
OdpowiedzUsuńA męcz..męcz..przyjemna niezwykle ta męka:)))pozdrawiam slonecznie!
OdpowiedzUsuńAniu Ty wiesz kochana że jestem w nieustannym podziwie dla twojego talentu:) Piekny anioł!
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwy ten Aniołek i niezmiernie delikatny. Piękny i tyle ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Śliczny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam