Witam cieplutko... bardzo cieplutko :)
w tym roku ulepiłam tylko jednego chłopca komunijnego i duuuuuużo dziewczynek (mniejszych i większych) :) Przedstawiam Wam "rodzynka", aniołka dla Emanuela.
Pani Madziu, dziękuję za zamówienie.
Ostatnio nawet na moich zdjęciach widać słoneczko :) Czy Was też tak bardzo pogoda zachęca do lenistwa?
Pozdrawiam i dziękuję za przemiłe komentarze :) Obiecuję, że wynagrodzę Wam swoją nieobecność na Waszych blogach.... przygotuję słone cukierasy :)
Piękny rodzynek
OdpowiedzUsuńMarzena
Śliczny aniołek :) , a słońca bym powiedziała że nawet za dużo :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Każda figurka, którą ulepisz, to majstersztik. A 'Rodzynek' jest bardzo elegancki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie i ciepło :)
Ola.
Śliczny :-)))
OdpowiedzUsuńAniołek jest bardzo ładny:) Ja też ostatnio jestem leniwa, ale walczę z tym. A raczej staram się:)
OdpowiedzUsuńCzy wspominałam już że uwielbiam twoje prace? :-) Rodzynek jest przepiekny.
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje candy
Pozdrawiam