A kto powiedział, że skarpeta musi być z materiału? Do tej nie udało mi się nic wcisnąć ale cieszy oczy świątecznymi kolorami. Upominki mikołajkowe tradycyjnie wylądują pod poduszką :)
W związku z tym, że jutro na posiedzenie przez komputerem nie będę miała czasu, życzę Wam fajnego mikołajkowego dzionka i wyjątkowych upominków - najlepiej wykonanych ręcznie, ponieważ takie cieszą najbardziej :)
Przygotowałam MIKOŁAJKOWĄ niespodziankę dla blogowych koleżanek, zawsze tak miło komentujących moje solniaki (dziękuję ♥) i dla często zaglądających gości :) 10 grudnia wylosuję jedną osobę, która zostawi komentarz pod tym skarpetkowym postem. Nie wymagam nic więcej, żadnych banerków i takich innych. Nagroda - świąteczny upominek :)
Pozdrawiam ☼ cieplutko
Bardzo ładna skarpeta i uniwersalna, dla każdego a nie tylko dla posiadaczy kominka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i wymarzonych prezentów od Mikołaja
Dziękuję i pozdrawiam :)
Usuń1 ☺
ślicznotka kolejna :)) cudnie to znowu wymyśliłaś :)) a na niespodziankę ostrzę sobie ząbki :)))
OdpowiedzUsuńjakąś masz dziwną godzinę...
Usuńdziękuję :) godzina już ok :) to nie ja, to chochliki :)
Usuń2☺
Fantastyczna! U mnie tradycyjnie mikołajkowe upominki znajdą się w bucie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń3☺
Anulka i Tobie życzę wspaniałych Mikołajek :) Skarpeta świetna!!! :) Buziaki
OdpowiedzUsuńBuziaki Aneczko :)
Usuń4☺
Przepiękna skarpeta. Ten pierniczkowy ludzik dodaje tyle uroku! :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję ♥
Usuń5☺
ostatnio częściej bywam na facebooku:) a dziś jakos tak tutaj:) oczywiście skarpetka cudniasta! może i w środku pusta, ale jak dobrze wiadomo zrobiona z serduchem a to najważniejsze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
dziękuję ♥
Usuń6☺
Ooo... Fajna skarpeta. Muszę powiedzieć żonie żeby zrobiła mi takie z filcu ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Mariusz R.
dziękuję :) pozdrawiam cieplutko
Usuń7☺
Superowa skarpeta, świetnie wykonana. Myślę, że nie łatwą jest taką zrobić, aczkolwiek dla ciebie to zapewne pestka :) Perfekcyjnie wychodzi Ci malowanie, mnie ono sprawia najwięcej trudu :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanych mikołajków!!
dziękuję ♥
UsuńOlu, ja też nie umiałam malować. Do perfekcji to mi jeszcze daleko. ćwicz...ćwicz...ćwicz :)
8☺
witaj Aniu a u ciebie jak zwykle piękne posolone prace:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń9☺
Kurczę, jakbym nie wiedziała, że to "solona skarpeta" ;-) to bym nie uwierzyła! Wygląda jak prawdziwa mikołajowa, do której można coś włożyć - śliczna jest!
OdpowiedzUsuńdziękuję ♥
Usuń10☺
Kolejne cudeńko! Piękna ozodba i fajny pomysł :).
OdpowiedzUsuńRównież życzę pięknych prezentów od Mikołaja ;).
dziękuję ♥
Usuń11☺
Świetna skarpeciocha :D Tobie również życzę sympatycznego mikołajkowego dnia :):):) O niech już tak nie wieje...
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń12☺
Ale fajny skarpeciak :D Hehe a mój chrześniak upominki dostał w rajstopkach :D Udanych Mikołajek Aniu ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję ♥
Usuń13☺
Byłam wczoraj u Ciebie, napisałam komentarz i... piorun strzelił w szczypiorek i się połączenie zerwało.
OdpowiedzUsuńDzięki za przypomnienie, że miałam wpaść jeszcze raz i napisać pochwałę dla skarpety :)
Niespodziankę też bym chciała, oczywiście.
Pozdrawiam. Ola.
♥
Usuń14☺
Bucik ja sie patrzy))) Śliczny jest.
OdpowiedzUsuń♥
Usuń15☺
Skarpeta piękna, a konkursik cudowny...... mogłabym mieć wszystkie Twoje prace, więc jak tu komentarza nie zostawić =)
OdpowiedzUsuń♥
Usuń16☺
:) Zdębiałam, bo już myślałam, że masę dla szycia porzuciłaś:) i piszmy się na Mikołajkowy upominek. Cmok.
OdpowiedzUsuń♥
Usuń17☺
Świetna skarpeta! Nie przypuszczałam, że takie rzeczy można robić z masy solnej.:) Upominek? Super!:)
OdpowiedzUsuń♥
Usuń18☺
skarpeta jest świetna, ale moją uwagę przykuły te wspaniałe detale: pierniczek, cukierki i candy canes - wszystko razem wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę udanego weekendu ;)
♥
Usuń19☺
Nie sądziłam, że można takie cuda tworzyć z soli i mąki. Ja potrafię zrobić tylko udawane pierniczki :)
OdpowiedzUsuń♥
Usuń20☺
Też dopisuję się do listy chętnych na Twoją rozdawajkę. Kocham Twoje candy cane i liczę, że to one będą tą niespodzianką!
OdpowiedzUsuńA skarpeta? Cóż - Ty to masz głowę pełną pomysłów.
♥
Usuń21☺
Ładna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń22☺
Rewelacyjna ta skarpeta, jak prawdziwa a nie masosolna, Ty to masz pomysły Aniu :) i ty detale, kolorki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :)
♥
Usuń23☺
Ale czadowa skarpeta :)
OdpowiedzUsuńJeszcze takowej nie widziałam z masy solnej:)
Zadziwiasz pomysłowością Zdolniacho :)
Pozdrawiam serdecznie ***
dziękuję ♥
Usuń24☺
Bardzo dziękuję za prezenty sa piękne a skarpeta...odjazdowa:)))
OdpowiedzUsuńdziękuję ♥
Usuń25☺
Ta skarpetka bardzo, ale to bardzo jest piekna i podoba sie mnie , pozdrawiam CIE, ania i zapraszam do mnie na bloga,
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń26☺
"Słodki" pomysł z tymi skarpetami;)
OdpowiedzUsuńPodglądam Pani bloga od jakiegoś czasu i muszę przyznać, że to bardzo inspirujące miejsce.
Pozdrawiam,
M. :)
Bardzo mi miło, pozdrawiam cieplutko :)
Usuń27☺
Cudna ta skarpeta:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń28☺
Podziwiam od pewnego czasu i jestem pod wielkim wrażeniem tych wszystkich cudeńków. Życzę Dobrej Nocy.
OdpowiedzUsuńPs.patrząc na to wszystko chyba w końcu spróbuję i ja