ulepiłam pierwsze aniołki komunijne, powstały trzy średniej wielkości, kilka maluszków i jeden duży. Skończyłam średniaki, więc mogę Wam pokazać, reszta będzie musiała poczekać na swoją kolej. Przez ostatnie dni w każdej wolnej chwili lepiłam, zastanawiam się tylko, kiedy uda mi dokończyć wszystkie solne tworki? W tym tygodniu "powalczę" jeszcze z baranami :)
Pozdrawiam cieplutko
Dostałam całą masę ciepłych komentarzy, bardzo Wam dziękuję ♥
Są już wyniki wiosennego konkursu, zapraszam
Prześliczne są... spokojne i ..takie niewinne:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne , nie mają typowo komunijnych ozdób , więc i na inne równie ważne okazje idealnie się nadają :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
dziękuję ♥
Usuńtak właśnie, na pamiątkę Chrztu Św. też idealnie pasują.
Cudeńka!
OdpowiedzUsuńdziękuję Ewuniu ♥
UsuńPrawdziwe śliczności!:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńŚlicznoty
Bardzo ładnie wyszły :) Aczkolwiek, czegos mi w nich brakuje... nie mam pojęcia czego :P
OdpowiedzUsuńdziękuję ♥
Usuńchyba wiem czego im brakuje... nowego domku :)
Buziaki
Jakie śliczne :D szczególnie ten z różyczką :D
OdpowiedzUsuńślicznie dziękuję ♥
UsuńŚliczne Aniołki:) Bardzo podoba mi się jak malujesz twarze:)
OdpowiedzUsuńsuper aniołki, bardzo delikatne, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńObydwa cudne, trudno wybrać faworyta :)
OdpowiedzUsuń