miałam w planach zakup drewnianych, dekoracyjnych napisów ale nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała zrobić podobnych, oczywiście z masy solnej :)
Niby proste a jednak masa jest bardzo delikatna, podczas przecierania jeden napis się rozpadł, potraktowałam go klejem na gorąco..... teraz (dla odmiany) się przewraca :) To pierwsze napisy jakie powstały, następne będą bardziej dopracowane.
Podobają się Wam ?
W następnym poście pokażę Wam co powstało z resztki masy po ulepieniu napisów.
Pozdrawiam cieplutko
Za wszystkie komentarze pięknie Wam dziękuję ♥
Bardzo efektownie wyszły :)
OdpowiedzUsuńNapisy wyglądają super:)
OdpowiedzUsuńŚwietne ,nie widziałam jeszcze napisów z masy ,ale te są ekstra inie ustępują w niczym tym drewnianym.
OdpowiedzUsuńSą świetne!!! Podziwiam zdolności, bo ja nawet masy solnej zrobić nie umiem, a co dopiero coś z niej wykształcić ;)
OdpowiedzUsuńbaaardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńpiękne napisy powstały :) lubię ten styl :)
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie powiedziała, że to masa solna:) Super prace:)
OdpowiedzUsuńAniu :)
OdpowiedzUsuńNo no no ;)
Zaskoczenie totalne ;)
Efekt jak z drewna ;)
Cieszę się,że tak eksperymentujesz ;)
Nawet Odrobinkę Ci zazdroszczę tego zacięcia na masę solną ;)
Ja już ją odpuściłam,jak wiesz..ale jak tylko widzę Twoje prace,to mam chwilową ochotę znów do niej powrócić :) Heh ;)
Uważam,że naprawdę wyszło Ci to rewelacyjnie :) A jak dopracujesz usterki,które widzisz ( bo ja nie ),to już będzie Mega Hit ;)
Zatem , czekam z niecierpliwością na dalsze zrealizowane pomysły w tym stylu ;)
Pozdrawiam serdecznie :)***
No nie wierze...Co jeszcze wymyślisz pięknego.....?
OdpowiedzUsuńCudne sa te napisy, wręcz idealne. Tak na wielu blogach można znaleźć drewniane napisy a i ja mam nawet kilka literek. te Twoje są jednak bardzo oryginalne i niepowtarzalne. Cudne wprost...Ach!!!!
Za każdym razem zadziwiasz, napisy śliczne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBrak mi słów....i ta przecierka....ogromnie mi przypadają do gustu Twoje eksperymenty..pozdrawiam słonecznie!
OdpowiedzUsuńJak na napisy " po przejściach " to ja żadnych usterek nie widzę :) , wygląda super , i nie wiem czemu ale Twoje przecierane cuda kojarzą mi się z lukrowanymi piernikami :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i czekam na cuda z resztek :)
No nie, że też na to nie wpadłam :D Wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńsuper pomysł!!! wyglądają świetnie!!
OdpowiedzUsuńAniu są świetne,buziaki Ewa.
OdpowiedzUsuńWszystko do tej pory było super: baranki, owieczki.. Ale TO - mistrzostwo!!!! Świetny pomysł, super, że spróbowałaś zrobić napis sama, jest idealny, w życiu bym nie pomyślała, że to masa solna! ;-) No nic.. jutro siadam i robie takie same!!! ;-) Może choć trochę mi się uda.. .;-)
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie i gratuluję takiej kreatywności!
Strzał w 10!!!!! Pomysł mega superaśny i efekt końcowy cudny:)
OdpowiedzUsuńśliczne, bardzo lubię ten przecierany efekt
OdpowiedzUsuńNapisy świetne. Też zawsze się zachwycałam drewnianymi i obiecywałam sobie kiedyś zakup takowych, ale i z masy solnej wcale a wcale nie odbiegają od oryginałów. A raczej same w sobie bardzo oryginalne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super! Wyglądają jak kartonowe :)
OdpowiedzUsuńNapisy są BOSKIE!:)
OdpowiedzUsuńNapiszę krótko, bo słów mi braknie: WOW!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne, uwielbiam takie ozdoby :)
OdpowiedzUsuńSuper Anulka!! i po co kupować drewniane, te są idealne!!! :))))
OdpowiedzUsuń