A więc po kolei...
Pamiętacie maleńkie kapuściaki? Napisałam, że pomysł podrzuciła mi blogowa koleżanka. To właśnie Jola poprosiła mnie o kapustkę, która zmieściłaby się w exploding box. Udało się, więc zorganizowałyśmy sobie mini wymiankę. Do Joli poleciał bobasek i granatowy wisior. Ja dostałam cudowną karteczkę i kolczyki. Zapraszam serdecznie na bloga joolaa-miszmasz, córa Joli również prowadzi bloga (zdolna jak mamusia), - J.Dark handmade - zapraszam. Dziękuję kobietki.
- karteczkę dostała na imieniny moja Sis, była zachwycona.
Takie serducha przygotowałam dla Kasi za prawidłową odpowiedź na pieskowe pytanie.
Zapraszam na konkurs na blogu Amor Vitea. Nagrody ode mnie prezentują się tak:
Pozdrawiam ☼ cieplutko i dziękuję ♥
-za cieplutkie słowa
-za odwiedziny
-za tak liczny udział w Candy, jeszcze 10 dni - zapraszam
ale piękne rzeczy! :)
OdpowiedzUsuń:) dzięki za miłe słowa, także w imieniu Córy :)
OdpowiedzUsuńoooj troszkę tych zaległości miałaś :):):) ale za to hurtem zobaczyłam i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńFajna wymianka, same cudeńka :)
OdpowiedzUsuńAle się u Ciebie dzieje! :-)
OdpowiedzUsuńU Ciebie Aniu to mała fabryka:))) Tak trzymaj:)))
OdpowiedzUsuńserduszko w rameczce bardzo ładnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńmoje śliczne prezenty:)
OdpowiedzUsuńcudny bobasek :)