pierwsze w tym sezonie aniołeczki komunijne, inne buźki...pyzate i rozśpiewane, inne oczęta. Jak sami widzicie trochę eksperymentuję. Nie mam na to zbyt dużo czasu ale każdą wolną chwilę poświęcam na lepienie.
Mam nadzieję, że spodobają się Wam moje tegoroczne propozycje pamiątek komunijnych.
Pozdrawiam cieplutko
Śliczny, ukochany! Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńKomunijne aniołki - od tego się zaczęła nasza znajomość blogowa :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Ola - Lexie's Art
Jak dla mnie to są super :) proste i delikatne i takie powinny być na taką uroczystość
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Komunie na czasie;) Ślicznie Aniu
OdpowiedzUsuńAle fajne! Super :)
OdpowiedzUsuńAniołeczki w tej wersji są przeurocze :) Bardzo udana nowość :)
OdpowiedzUsuńSą śliczne! Idealne na Komunię.
OdpowiedzUsuń